"Sleepy Hollow" ("Jeździec bez Głowy") [2013]

O czym to jest: XVIII-wieczny żołnierz budzi się we współczesności, by powstrzymać koniec świata.

jeździec bez głowy serial recenzja

Recenzja serialu:

"Jeździec bez Głowy" kojarzy się przede wszystkim z rewelacyjnym filmem Tima Burtona, opartym na noweli z epoki. A że ostatnio mamy modę na przerabianie dobrych filmów na seriale, również i "Sleepy Hollow" padło tego ofiarą. Na szczęście tym razem wyszło to na dobre. 

Zaznaczmy od razu: serial nie ma praktycznie nic wspólnego z filmem, choćby dlatego, że dzieje się w czasach współczesnych, gdzie ożywiony XVIII-wieczny amerykański żołnierz (Ichabod Crane) rusza na krucjatę ze złem, uzbrojony w oświeceniowy umysł, cięty humor, ideały amerykańskiej konstytucji i afroamerykańską partnerkę. Niby ograna klisza, ale widz nie nudzi się ani chwili (przynajmniej w pierwszym sezonie). Po każdym odcinku "Sleepy Hollow" wciąż mam ochotę wiedzieć, co będzie dalej. I nie przeszkadza mi, że fabuła jest przewidywalna jak drut, aktorzy niezbyt udolni (choć Tom Mison jako Crane jest przeuroczy), a i mitologia spłaszczona pod amerykańskiego widza. Ba, nawet gagi są przewidywalne. Dlaczego więc serial mi się podoba? Myślę, że po prostu ma to "coś" - dobrą reżyserię, niezłe efekty i scenografię, oraz ten fajny apokaliptyczny klimat, który zawsze do mnie przemawiał. Zupełnie jak w książkach z cyklu "Mroczna Wieży" Stephena Kinga, tu też twórcy serialu wzięli całą amerykańską mitologię (która w sumie ma nieco ponad dwieście lat, a więc niewiele) i zrobili maksymalny miks. Zadziwiająco strawny. Tylko przede wszystkim nie należy tego serialu oglądać na logikę, ponieważ jest w nim za dużo błędów, głupot i sprzeczności. Ale gdy się to wszystko odrzuci i przyjmie z dobrodziejstwem inwentarza, robi się nieźle. No i ten cudowny Ichabod Crane... 

Niestety po drugim sezonie twórcom ewidentnie zabrakło pomysłów, a serial zapędził się w kozi róg i przestał być strawny. No ale co mi dostarczył rozrywki na początku, to moje! Polecam wszystkim, którzy nie mają nic lepszego do roboty przed telewizorem.

Wniosek: Przyjemna, prosta rozrywka na wieczór.


Copyright © Jest Kultowo! , Blogger